Kolczyki

Powstają w mojej pracowni zdecydowanie najrzadziej. Często zastanawiałam się dlaczego. I jedyną sensowną, intuicyjną odpowiedzią, jaką sobie dałam jest to, że muszą stanowić dwa niemal identyczne egzemplarze. Nie chodzi tu o trudność powtarzania tych samych motywów i zdobień. To raczej podświadomy sprzeciw, aby powielać jednakowe rzeczy. Sama Natura dąży przecież do różnorodności.
Kusi mnie przekorna chęć by tworzyć tylko komplety kolczyków składające się z podobnych do siebie, spójnych, stanowiących jedność, ale różniących się w sposób zamierzony. Jednak symetria miewa siłę niemal równą sile asymetrii fraktali i zwykle zwycięża. Więc choć tworzę kolczyki rzadziej niż inne elementy biżuterii, to oddaję im podwójny zasób energii, by stanowiły niepowtarzalną parę bliźniąt.
Zapraszam serdecznie.

widok:
Widok: 12/ 24/ Wszystko